Nowy Ład, nazywany również Polskim Ładem, to zbiór zapowiedzi partii rządzących (Zjednoczona Prawica), które dotyczą m.in. rodzimej gospodarki. Zapowiadane zmiany mają być tym, czym amerykański New Deal był w czasach po wielkim kryzysie lat. 30. Co postulowane zmiany mogą oznaczać dla przedsiębiorstw?
Nowy Polski Ład – co z jego wykonaniem?
Przede wszystkim nie można zapominać o tym, że jest to program partyjny, który na ten moment nie przełożył się na żadne próby legislacyjne. Z pewnością stanowi element gry politycznej, ale czy faktycznie zaistnieje w prawie? Tego nie jesteśmy pewni, ale raczej mało prawdopodobne jest to, by został zrealizowany choćby w większej części.
Ewentualni beneficjenci i osoby, które mogą stracić
Traktując zapowiedzi polityków w pełni poważnie, możemy uwzględnić zapowiedzi ministerstwa finansów, że na zmianach zyska aż 18 mln Polaków. Mniej słyszalne są głosy, że zysk ten będzie realizowany kosztem innych podatników. W trudnej sytuacji mogą się znaleźć niektórzy przedsiębiorcy. Szacuje się, że jedynie 40% osób prowadzących własny biznes może na zmianach zyskać. Element sprawiedliwości społecznej, czy karanie przedsiębiorców za to, że są bardziej kreatywni od innych? Zdania są podzielone. W liczbach bezwzględnych sytuacja prezentuje się w ten sposób, że spośród 2,5 miliona działalności gospodarczych prowadzonych przez osoby fizyczne w naszym kraju zyskać może zaledwie 1 milion.
Przedsiębiorcy a Nowy Ład. Kto zyska, kto straci?
Z pewnością wśród 40% beneficjentów programu nie będzie wielu osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Prawo i Sprawiedliwość wraz z koalicjantami zapowiadają uporanie się z tzw. ‘’fikcyjnym samozatrudnieniem’’. Chodzi o osoby, którym bardziej opłaca się przejście na jednoosobową działalność gospodarczą, niż zatrudnienie w wyniku umowy o pracę.
Stracą zarabiający powyżej 6 tys. miesięcznie
Podstawowymi zmianami, które zapowiedziano, są podniesienie kwoty wolnej od podatku i progu podatkowego. Zniesiona ma też zostać możliwość odliczania części składki zdrowotnej. Właśnie składka może stać się tym elementem, który przysporzy osobom prowadzącym działalność gospodarczą najwięcej strat. W efekcie tych zmian na plus wyjdą te osoby, które zarabiają brutto nie więcej, niż 6 tys. zł. Przedsiębiorcy, którzy zarabiają wyższe kwoty, będą na omawianych zmianach tracić. Jednocześnie system będzie działał w ten sposób, że bardziej opłacalne stanie się przejście na umowę o pracę.
Krytyka Polskiego Ładu
Ogłoszenie planów dotyczących gospodarki, które wpisują się w Nowy Polski Ład, spotkało się z krytyką wielu środowisk związanych z polskimi przedsiębiorcami. W wywiadzie dla Rzeczpospolitej główny ekonomista Pracodawców RP Paweł Wojciechowski stwierdził:
‘’Koncepcja wyrównywania dochodów, na której oparty jest Polski Ład, który ja nazywam Popytowym Ładem, ma charakter przede wszystkim redystrybucyjny. To koncepcja janosikowa, przesuwająca dochody od bogatych do biednych’’.
Trudno przy tym wskazać cele, które mogłyby przyświecać takiej redystrybucji z perspektywy państwa. Jednocześnie ekonomista podkreślił, że nawet sami koalicjanci partii rządzącej przyznają, że szczegóły wprowadzania Polskiego Ładu nie były jeszcze z nimi uzgadniane. To zaś budzi niepewność, której na rynku i tak jest już dużo w związku z sytuacją pandemiczną.
Zdjęcie główne: nattanan23/pixabay.com
